misio i zajączki...
...małe pluszaki przytulaki, baardzo miłe w dotyku, w sam raz do tulenia...
Pierwsze w tym miesiącu miały być koty, wszak marzec to miesiąc kotów, nie udało się będą za kilka dni...
... czy czujecie wiosnę, myślę iż pomyślne wiatry lada dzień ją przywieją...
pozdrawiam wietrznie
Ewa;)
ale śliczne pluszaki! i te kolory.. jak wiosenna łąka:))
OdpowiedzUsuńWiosne juz spotkalam w ogrodzie:) kilka przebiśniegów udał jej sie namalowac:) przytulaki cudaki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Patrząc na misie i zajączki czuć wiosnę pełną parą... piękne i kolorowe..... :)
OdpowiedzUsuńTego dzielonego stworka chetnie bym poprzytulała :) wygląda na takiego pociesznego :) D.
OdpowiedzUsuńŚwietne pluszaki - chyba zainspirowała nas ta sama książka :-)
OdpowiedzUsuń